- Tu sroczka kaszkę warzyła,
Swoje dzieci karmiła:
Temu dała w garnuszeczku,
Temu dała w rondeleczku,
Temu dała na miseczce,
Temu dała na łyżeczce,
A temu nic nie dała,
Tylko frrr….. poleciała. - Sroczka kaszkę warzyła,
Dzieci swoje karmiła.
Temu dała na łyżeczce,
Temu dała na miseczce,
Temu dała na spodeczku,
A dla tego nic nie miała,
Frrr… po więcej poleciała. - Tu, tu sroczka kaszkę warzyła,
Ogoneczek sparzyła.
Temu dała na paluszku,
Temu dała w garnuszku,
Temu dała w miseczce,
Temu dała na łyżeczce,
A temu….nic nie dała
I frr… odleciała. - Tu, tu sroczka kaszkę warzyła,
Ogonek sobie sparzyła.
Temu dała na miseczkę,
Temu dała na łyżeczkę,
Temu, bo grzecznie prosił,
Temu, bo wodę nosił,
A temu najmniejszemu nic nie dała,
Tylko ogonkiem zamieszała
I tu się schowała. - Tu sroczka kaszkę warzyła
I ogonek sparzyła.
Temu dała – bo malutki,
Temu dała – bo znał nutki,
Temu – by nie umarł z głodu,
Temu – całkiem bez powodu,
A temu nic nie dała
I frrr – odleciała
I tu się schowała.