Alegoria
Wszędzie się znajdzie rozum, byle tylko szukać, A nawet i jegomość, kiedy zacznie fukać, I jejmość, gdy rozprawia, I nasz ksiądz, gdy przymawia, Mają go …czytaj wiersz
Wszędzie się znajdzie rozum, byle tylko szukać, A nawet i jegomość, kiedy zacznie fukać, I jejmość, gdy rozprawia, I nasz ksiądz, gdy przymawia, Mają go …czytaj wiersz
Atłas w sklepie z kitaju żartował do woli; Kupił atlas pan sędzię, kitaj pan podstoli. A że trzeba pieniędzy dać było kupcowi, Kłaniał się bardzo …czytaj wiersz
Widząc, że wieńce kładą, że mu rogi złocą, Pysznił się tłusty baran, sam nie wiedział o co. Aż gdy postrzegł oprawcę, a ten powróz bierze, …czytaj wiersz
Żebrak, panu tłustemu gdy się przypatrował, Płakał. Tegoż wieczora tłusty zachorował, Pękł z sadła. Dziedzic po nim gdy jałmużny sypie, Śmiał się żebrak nazajutrz i …czytaj wiersz
Bryła lodu spłodzona z kałuży bagnistej Gniewała się na kryształ, że był przeźroczysty. Modli się więc do słońca. Słońce zajaśniało, Szklni się bryła, ale jej …czytaj wiersz
Szedł podróżny w wilczurze, zaszedł mu wilk drogę. „Znaj z odzieży – rzekł człowiek – co jestem, co mogę.” Wprzód się rozśmiał, rzekł potem człeku …czytaj wiersz
Dewotce służebnica w czymsiś przewiniła Właśnie natenczas, kiedy pacierze kończyła. Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny, Mówiąc właśnie te słowa: „i odpuść nam winy, …czytaj wiersz
O wy, co wszystkie porzuciwszy względy, Za cackiem bieżyć gotowi z zapędy, Za cackiem, które zbyt wysoko leci, Bajki wam niosę, posłuchajcie, dzieci. Wy, których …czytaj wiersz
Wielbił drzewo grzejąc się człowiek przy kominie. Rzekło drzewo: „Cóż po tym! – grzeje, ale ginie”
Bił ojciec rózgą dziecię, że się nie uczyło. Gdy odszedł, dziecię rózgę ze złości spaliło. Wkrótce znowu Jaś krnąbrny na plagi zarobił: Ojciec rózgi nie …czytaj wiersz
Wielki jeden filozof, co wszystko posiadał, Co bardzo wiele myślał, więcej jeszcze gadał, Dowiedział się o drugim, który na wsi mieszkał. Nie omieszkał I kolegę …czytaj wiersz
Ugrzązł wóz, ani ruszyć już się nie mógł w błocie, Ustał furman, ustały i konie w robocie. Motyl, który na wozie siedział wtenczas prawie, Sądząc, …czytaj wiersz
Gęsi, iż Rzym uwolniły, Wielbione były; A że się to i w nocy, i krzyczeniem działo, Ujęte chwałą Szły na radę i stanęło, Aby zacząć …czytaj wiersz
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie. Dwóch wilków jedno w lesie nadybali jagnię; Już go mieli rozerwać; rzekło: „Jakim prawem?” „Smacznyś, słaby i w lesie!” …czytaj wiersz
Niech zważa, z kim ma sprawę, kto chce być junakiem. Jastrząb, że się z niejednym dobrze spotkał ptakiem, Chciał sokoły wojować. Śmiał się sokół lotny. …czytaj wiersz
Powadził się kałamarz na stoliku z piórem, Kto świeżo napisanej księgi był autorem. Nadszedł ten, co ją pisał, rozśmiał się z bajarzów. Wieleż takich na …czytaj wiersz
Mamy latać, latajmyż nie górnie, nie nisko. Komar muchy tonącej mając widowisko, Że nie wyżej leciała, nad nią się użalił, Gdy to mówił, wpadł w …czytaj wiersz
Koń maneżowy zszedł się z stadniczym, Rzekł: „Tyś jest niczym. Jeżeli mnie będziesz prosić, Nauczę cię człeka nosić: Jak suwać rowy, Jak biec na łowy, …czytaj wiersz
Koniom, co szły przy dyszlu, powtarzał woźnica: „Nie dajcie się wyprzedzić tym, co są u lica.” Goniły się pod wieczór, zacząwszy od rana. Wtem jeden …czytaj wiersz
Zmordował się na koniec ten, co bajki prawił, Żeby więc do ostatka słuchaczów zabawił, Rzekł: „Powiem jeszcze jedną,, o której nie wiecie: Bajka poszła w …czytaj wiersz
Kot sprawiedliwy koguta dławił Za to, iż się czynami zbyt złymi osławił. A te czyny były takie; Budził zwierzęta wszelakie, A budzić się nie godzi, …czytaj wiersz
Bywa często zwiedzionym, Kto lubi być chwalonym. Kruk miał w pysku ser ogromny; Lis, niby skromny, Przyszedł do niego i rzekł: Miły bracie, Nie mogę …czytaj wiersz
Lew, ażeby dał dowód, jak wielce łaskawy, Przypuszczał konfidentów do swojej zabawy. Polowali z nim razem, a na znak miłości On jadł mięso, kompanom ustępował …czytaj wiersz
Źle to, gdy się podli szczycą. Zeszła się raz świnia z lwicą, Więc w dyskursa. W tych przewlekła, Z żalem świnia lwicy rzekła: Żal mi …czytaj wiersz
Dwaj portretów malarze słynęli przed laty: Piotr dobry, a ubogi; Jan zły, a bogaty. Piotr malował wybornie, a głód go uciskał, Jan mało i źle …czytaj wiersz
Póki trwała chapanka między kartowniki, Bił kinal z pancerolą króle i wyżniki. Skończyła się chapanka, zaczęto grę inną, Aż owa pancerola szóstką tylko winną. Tym …czytaj wiersz
Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, Tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, zmordowany, gdy sobie odpoczął, …czytaj wiersz
Raz zagadło Młot kowadło „Czemu w robocie, Młocie, Choć się też raz nie znudzisz? I mnie darmo dokuczasz, i sam próżno się trudzisz?” „Alboż z …czytaj wiersz
Każdy się swoim zatrudnia kłopotem: Radziły myszy, co tu robić z kotem. Mówiły jedne: „Darami go skusić!” Mówiły drugie: „Lepiej go udusić!” Wtem się odezwał …czytaj wiersz
Wiedli wojnę i srogą But z nogą. Ten ją winował, Tamta, iż ją uciskał; Wdał się w to szewc, co zyskał, A w pokorze i …czytaj wiersz
Posiał jeden na górze, a drugi na dole. Rzekł pierwszy: „Pragnę deszczu.” Drugi: „Suszą wolę.” Kiedy się więc z prośbami poczęli rozwodzić, Jowisz chcąc obu …czytaj wiersz
Na jednym drzewie orzeł gdy z sową nocował, Że tylko w nocy widzi, bardzo jej żałował. Dziękowała mu sowa za politowanie. Wtem, uprzedzając jeszcze zorza …czytaj wiersz
Strzygąc pasterz owieczkę nad tym się rozwodził, Jak wiele prac ponosi, żeby jej dogodził. Że milczała: „Niewdzięczna!” – żwawie ją ofuknie. Więc rzekła: „Bóg ci …czytaj wiersz
„Nie masz prawej przyjaźni” – mówiła do pana Kotka syta połowem i za to głaskana. Jak to nie masz przyjaźni?” – pan na to odpowie. …czytaj wiersz
Pies szczekał na złodzieja, całą noc się trudził. Obili go nazajutrz, że pana obudził. Spał smaczno drugiej nocy, złodzieja nie czekał, Ten dom skradł; psa …czytaj wiersz
Paw się dął, szklniące pióra gdy wspaniale toczył. Orzeł, górnie bujając, gdy go w locie zoczył, Rozśmiał się i przeleciał. Wrzasnął paw – w śmiech …czytaj wiersz
Zajączek jeden młody, Korzystając z swobody, Pasł się trawką, ziółkami w polu i ogrodzie, Z każdym w zgodzie. A że był bardzo grzeczny, rozkoszny i …czytaj wiersz
Małżonka puchaczowa, męża swego godna, A więc płodna, Urodziła sześć sowiąt, puchaczków też nieco; Zrazu słabe, dalej lecą. Raz, gdy na zwykłe igrzyska Ponad puste …czytaj wiersz
„Czegóż płaczesz? – staremu mówił czyżyk młody – Masz teraz lepsze w klatce niż w polu wygody.” Tyś w niej zrodzon – rzekł stary – …czytaj wiersz
O prym, kto lepiej śpiewa, szedł szczygieł z słowikiem; Stanęli więc obydwa przed sędzią czyżykiem. Wygrał szczygieł. Zadziwił wszystkich dekret taki. Zleciały się natychmiast do …czytaj wiersz
Snycerz za to, że nieraz na klocu odpoczął, Statuę Herkulesa robić z nieg począł. Jeszcze rąk nie dokończył, już rycerz zuchwały Niekontent, że był w …czytaj wiersz
Póki gonił zające, póki kaczki znosił, Kasztan, co chciał, u pana swojego wyprosił. Zstarzał się. Aż z owego pańskiego pieścidła Psisko stare, niezdatne, oddano do …czytaj wiersz
„Mnie to kadzą” – rzekł hardzie do swego rodzeństwa Siedząc szczur na ołtarzu podczas nabożeństwa. Wtem, gdy się dymem kadzidł zbytecznych zakrztusił Wpadł kot z …czytaj wiersz
Pstry jeden, czarny drugi, a bury najmniejszy, Trzy wilczki wadziły się, który z nich piękniejszy. Mówił pierwszy: „Ja rzadki!” Mówił drugi: „Ja gładki!” Mówił trzeci: …czytaj wiersz
Przymawiało jednego razu wino wodzie: „Ja panom, a ty chłopom jesteś ku wygodzie”. „Nie piłoby cię państwo – rzecze woda skromnie – Gdyby nie chłop …czytaj wiersz
Niezłe to bywa czasem, co przymusi. Mruczało wino, ż go czopek dusi, I żwawe wielce, Wrzało w butelce. I póty wrzało, aż go się pozbyło. …czytaj wiersz
Choć przykro, trzeba cierpieć; choć boli, wybaczyć, Skoro tylko kto umie rzecz dobrze tłumaczyć. Wszedł wilk w traktat z owcami. O co? O ich skórę; …czytaj wiersz
Że zamknięty w skorupie niewygodnie siedział, Żałowała mysz żółwia; żółw jej odpowiedział: „Miej ty sobie pałace, ja mój domek ciasny. Prawda, nie jest wspaniały – …czytaj wiersz
Najsłynniejszy pisarz polskiego oświecenia Ignacy Krasicki urodził się w Dubiecku, niedaleko Sanoka w 1735 roku, w rodzinie zubożałej arystokracji. Od dziecka przeznaczono mu karierę duchownego. Kształcił się w seminarium Ks. Ks. Misjonarzy przy kościele św. Krzyża w Warszawie, studia pogłębiał w Rzymie. Był człowiekiem o gruntownej i wszechstronnej wiedzy.
Dzięki zaletom osobistym (w tym błyskotliwej inteligencji i dowcipowi) został wyniesiony nie tylko do godności kościelnych, ale i zyskał przychylność stolnika litewskiego Stanisława Poniatowskiego (późniejszego króla), który wybrał go na swojego kapelana.
W wieku 31 lat został biskupem warmińskim, częściej jednak niż w siedzibie biskupstwa w Lidzbarku Warmińskim, przebywał w Warszawie, uczestnicząc w życiu kulturalnym i towarzyskim.
Po pierwszym rozbiorze Polski w roku 1772, został poddanym króla Prus Fryderyka II. Mimo to nie zaprzestał uczestnictwa w życiu politycznym Warszawy. Żywo popierał program patriotyczny Konstytucji 3 maja. W swoich pismach, publikowanych na łamach „Monitora” (pierwszej gazety politycznej), krytykował wady narodowe (głównie szlacheckie i magnackie) i gorąco propagował postępowe poglądy oświeconych patriotów.
Po trzecim rozbiorze Polski, w roku 1795, Krasicki został mianowany arcybiskupem gnieźnieńskim. W swoich utworach literackich piętnował także sarmacką ciemnotę, egoizm, pijaństwo.
Najgroźniejszą bronią księcia biskupa był żart. Krasicki pisał żartobliwe poematy:
Najwięcej jednak talentu i mistrzostwa Krasickiego ujawniło się w Bajkach i przypowieściach (1779).
W krótkich i dowcipnych utworach Krasicki rozprawił się z głównymi grzechami szlachty: ciemnotą, zabobonnością, pijaństwem, pychą, okrucieństwem, chciwością, rozrzutnością, służalczością, pieniactwem i awanturnictwem. Każda z tych niewielkich form literackich jest arcydziełem zwięzłości i celności słowa.
W dorobku pisarza znalazła się również pierwsza polska powieść pt. Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki oraz I i II tom następnej, zatytułowanej Pan Podstoli.
Krasicki, cieszący się przychylnością dworu pruskiego i powszechnym uznaniem, zmarł w 1801 roku w Berlinie. Twórcę bajek uznano za „księcia poetów”, na ten tytuł Krasicki w pełni zasłużył ze względu na istotne treści, którymi wypełniał swoje utwory, jak i z uwagi na piękny, elegancki oraz swobodny styl poetycki.