Wiersz Entliczek-pentliczek Jana Brzechwy opowiada o małym robaczku, który mieszkał na jabłuszku i zjadł wszystkie jabłka. Postanowił więc udać się do miasta, by spróbować czegoś nowego i wybrał się do baru. Niestety, gdy otworzył kartę, zobaczył, że wszystkie potrawy są z jabłek. Mimo to, zdał sobie sprawę, że nie ma niczego smaczniejszego niż jabłka i powrócił do swojego koszyczka.
Morał wiersza Entliczek-pentliczek Jana Brzechwy jest taki, że czasami warto docenić to, co już mamy i nie zawsze warto szukać czegoś nowego i lepszego. Robaczek w wierszu miał dość jedzenia jabłek i postanowił szukać czegoś innego, ale gdy trafił do miasta, zdał sobie sprawę, że wszędzie królują jabłka. W ten sposób wiersz przekazuje, że trzeba umieć cieszyć się z drobnych rzeczy, które już posiadamy, i nie zawsze warto szukać czegoś innego, bo czasami to, co mamy, jest najlepsze.
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek,
A na tym stoliczku pleciony koszyczek,W koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek,
A na tym robaczku zielony kubraczek.Powiada robaczek: „I dziadek, i babka,
I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka,A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta!
Mam chęć na befsztyczek!” I poszedł do miasta.Szedł tydzień, a jednak nie zmienił zamiaru,
Gdy znalazł się w mieście, poleciał do baru.Są w barach – wiadomo – zwyczaje utarte:
Podchodzi doń kelner, podaje mu kartę,A w karcie – okropność! – przyznacie to sami:
Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,Duszone są jabłka, pieczone są jabłka
I z jabłek szarlotka, i komput [placek], i babka!No, widzisz, robaczku! I gdzie twój befsztyczek?
Entliczek-pentliczek, czerwony stoliczek.
Entliczek-pentliczek Jan Brzechwa – audiobook