Strona główna » Wiersze Kornela Makuszyńskiego » Do dziewczyny

Do dziewczyny

Cze­mu tak łzy ro­nisz, dziew­czy­no dro­ga,
Cze­mu tak ser­decz­nie pła­czesz u pro­ga?
Chodź, naj­mil­sza Zo­siu, cud­na pa­nien­ko,
Ucie­szy­my cie­bie na­szą wo­jen­ką.

Pój­dziesz so­bie z nami na piń­skie bło­ta,
Damy ci ka­ra­bin cały ze zło­ta,
A gdy na żoł­nie­rza spo­gląd­niesz czu­le,
Każ­dy ci swe ser­ce odda na kule.

Gdy do wień­ca kwia­tów ze­chcesz mieć dużo,
Gra­nat ci za­kwit­nie pło­mien­ną różą,
Kule ci jak maki krwa­we za­kwit­ną,
Dymy ci uwi­ją wstę­gę błę­kit­ną.

A gdy ze­chcesz tań­ce mieć i we­se­le,
Za­mie­ni­my na­wet pią­tek w nie­dzie­lę,
Zo­ba­czysz, pa­nien­ko, z na­sze­go szań­ca,
Jak nas śmierć uprzej­mie pro­si do tań­ca.

Na wo­jen­kę ślicz­ną chodź, pan­no, z nami,
Bę­dzie ci jak w raju, tam, z pie­chu­ra­mi.
Każ­dy krew prze­le­je, dziew­czy­no bia­ła,
Gdy ta­kie­go bę­dzie mieć ge­ne­ra­ła.

A jak któ­ry pad­nie, w rów się po­to­czy,
To mu uca­łu­jesz za­mknię­te oczy.
A uj­rzysz, że pie­chur i z gro­bu wsta­nie,
Taki każ­dy łasy na ca­ło­wa­nie!

image_pdfWYDRUKUJ WIERSZ