Póki trwa­ła cha­pan­ka mię­dzy kar­tow­ni­ki,
Bił ki­nal z pan­ce­ro­lą kró­le i wy­żni­ki.
Skoń­czy­ła się cha­pan­ka, za­czę­to grę inną,
Aż owa pan­ce­ro­la szóst­ką tyl­ko win­ną.
Tym smut­niej­szy był ko­niec, im mil­sze po­cząt­ki;
Biła kró­le, biły ją po­tem i dzie­wiąt­ki.

image_pdfWYDRUKUJ WIERSZ