Wiersz Jana Brzechwy „Wrona i ser” jest humorystycznym opowiadaniem o zagadce pojawienia się dziur w serze. Różne zwierzęta próbują wyjaśnić to zagadnienie:
- Indyk wyraża swoje zdziwienie.
- Kogut lekceważy problem, pytając, kto by brał ser na serio.
- Owca postanawia zasięgnąć rady u barana.
- Koń skupia się na swoich problemach, mówiąc o dziurach w moście.
- Pies wyczuwa obecność kota i sugeruje, że to on jest winny.
- Kot twierdzi, że dziury robią myszy.
Następnie pojawia się wrona, która postanawia wyjaśnić sprawę. Przeprowadza ona „badanie” dziur w serze, które polega na jedzeniu sera. W rezultacie ser znika, pozostają tylko dziury. Pozostałe zwierzęta są zaskoczone i oburzone zniknięciem sera, ale wrona odpowiada, że chodziło im przecież o dziury, a nie o sam ser.
Wiersz Wrona i ser kończy się, gdy wrona, obrażona na pozostałe zwierzęta, odchodzi. Ten utwór łączy w sobie humor i absurd, charakterystyczne dla twórczości Brzechwy. Przedstawia sposób, w jaki różne postacie próbują rozwiązać zagadkę w sposób, który odzwierciedla ich charakter i sposób myślenia. Wrona, choć wydaje się rozwiązać zagadkę, robi to w sposób samolubny, jedząc ser i pozostawiając innych bez odpowiedzi. Wiersz ten bawi, ale także skłania do refleksji nad ludzkimi zachowaniami i osobowościami.
„Niech mi każdy powie szczerze,
Skąd się wzięły dziury w serze?”Indyk odrzekł: „Ja właściwie
Sam się temu bardzo dziwię.”Kogut zapiał z galanterią:
„Kto by też brał ser na serio?”Owca stała zadumana:
„Pójdę, spytam się barana.”Koń odezwał się najprościej:
„Moja rzecz to dziury w moście.”Pies obwąchał ser dokładnie:
„Czuję kota: on tu kradnie!”Kot udając, że nie słyszy,
Miauknął: „Dziury robią myszy.”Przyleciała wreszcie wrona:
„Sprawa będzie wyjaśniona,Próbę dziur natychmiast zrobię,
Bo mam świetne czucie w dziobie.”Bada dziury jak należy,
Każdą dziurę w serze mierzy,Każdą zgłębia i przebiera –
A gdzie ser jest? Nie ma sera!Indyk zsiniał, owca zbladła:
„Gwałtu! Wrona ser nam zjadła!”Na to wrona na nich z góry:
„Wam chodziło wszak o dziury.Wprawdzie ser zużyłam cały,
Ale dziury pozostały!Bo gdy badam, nic nie gadam,
I co trzeba zjeść, to zjadam.Trudno. Nikt dziś nie docenia
Prawdziwego poświęcenia!”Po czym wrona, jak to ona,
Poszła sobie obrażona.